Już nie raz pisałam, że wyjątkowo przepadam za stylizacjami w klimacie Pin Ups Girls. Najbardziej bawi mnie w nich fakt, iż nie potrzeba wiele, by zmienić się - choć odrobinkę - w Panią z Plakatu.
Jak we wszystkich stylizacjach retro/vintage istotną rolę odgrywa fryzura. Można założyć oryginalne ubrania z lat 40tych albo wystylizować się na Brigitte Bardot, ale jak nie będzie odpowiedniej fryzury - nie będzie efektu. Dlatego czasem, tak jak dziś, ubieram się jak najbardziej normalnie, dodając jedynie kilka elementów, które zmieniają charakter stroju. Także dziewczyny! Rolujemy włosy, malujemy usta, ściskamy się paskiem, zakładamy obcasy i radośnie hasamy udając Pin Up'y :D
Jak we wszystkich stylizacjach retro/vintage istotną rolę odgrywa fryzura. Można założyć oryginalne ubrania z lat 40tych albo wystylizować się na Brigitte Bardot, ale jak nie będzie odpowiedniej fryzury - nie będzie efektu. Dlatego czasem, tak jak dziś, ubieram się jak najbardziej normalnie, dodając jedynie kilka elementów, które zmieniają charakter stroju. Także dziewczyny! Rolujemy włosy, malujemy usta, ściskamy się paskiem, zakładamy obcasy i radośnie hasamy udając Pin Up'y :D
Bluzka: h&m
Spodnie: h&m
Pasek: ??? (pamięciowa dziura)
Płaszcz (siostrze ukradziony): zara
Buty: lumpeks! :D
Torba: prezent
Walizka: wyniuchana w szafie Pana Pieczątki
Moje zdjęcia: Pan Pieczątka
Sepia <3 Jesteś najpiękniejszym Nasiorem świata!! :D
OdpowiedzUsuńBOŻE, JAKA TY ŚLICZNA! zaniemówiłam, świetna sesja i stylizacja oczywiście też!
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie PRZEPIĘKNE!!!!!
OdpowiedzUsuńPomyślałabym jedynie nad zmianą spodni (chodzi o materiał), ponieważ bardzo się marszczą co nie wygląda elegancko i lekko psuje cały obraz. Szczególnie chodzi o zdjęcie z rozstawionymi nogami.
nie planowałam tych zdjęć. wyszły dość spontanicznie :) a co do spodni to... mi to zupełnie nie przeszkadza :) i wcale nie zależało mi na tym aby te zdjęcia wyglądały elegancko :) hmm... a tak w ogóle to praktycznie wszystkie moje spodnie się marszczą - bez względu na to czy są dobre, za duże czy za małe :P taki ich urok.
Usuńkocham te zdjęcia. i ciebie na tych zdjęciach też kocham. chociaż ciebie to akurat zawsze :P
OdpowiedzUsuńjaka ładna walizka!
OdpowiedzUsuńjak sesja zdjęciowa jakiegoś filmu. Zachwycająco !
OdpowiedzUsuńd z i ę k u j ę ślicznie :)
OdpowiedzUsuńboskie foty!
OdpowiedzUsuńpiękna jak zawsze! ale tą sesję widzę w kinografikach np rozwiane włosy kiedy wychylasz się z wagonu! Ale by było!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego miejsca do zdjęć! Przepięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie :)
Świetne zdjęcia :) masz bardzo fajny styl :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i walizki! :) zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, naprawdę FANTASTYCZNA sesja, cuuuuuuuuuuudownie wyglądasz :) trochę jak Rachel McAdams :) <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Amandine (filmdine.blogspot.com)
fajne zdjęcia, może nie te, na których się prężysz :D ale reszta fajna :D
OdpowiedzUsuńSkarbeńku, chyba nie widziałaś nigdy plakatów Pin Up's Girls, hm? Ale nie muszą Ci się zdjęcia podobać, o gustach się nie dyskutuje. Choć jak zaczęłyśmy ten temat to osobiście wolę to, co prześmiewczo nazwałaś "prężeniem", niż zdjęcia zranionej pensjonarki z dziwnymi, obłymi pozami i zdjęciami stóp :)
Usuńpiękny dekolt
OdpowiedzUsuń